Baloo i Louie's odkrywają tajemnicze pomieszczenie usytuowane tuż pod podłogą
restauracji Louie'sa. Przeglądając zawartość olbrzymiej skrzyni, niechcący wywołują ducha.
Kiedy obydwaj w panice wracają do Port Monet, Rebeka sądzi, że opowieść ta jest kolejną
próbą usprawiedliwienia się Baloo i jego spóźnienia. Co gorsza, Baloo
zapomina w panice ładunku z wyspy. Obydwaj przerażeni, nie chcą tam wracać.
Rebeka postanawia im towarzyszyć. Po przybyciu na miejsce, nie znajdują niczego
podejrzanego z wyjątkiem strasznego bałaganu. Zostają przywitani przez tajemniczego nieznajomego.
Postać przedstawiła się jako Kapitan Stansbury. Rebeka (z wzajemnością) jest nim oczarowana.
Kiedy nadchodzi czas powrotu, okazuje się że silniki Kaczuchy zawiodły,
skazując bohaterów na spędzenie nocy na wyspie. W nocy odkrywają, że kapitan tak naprawdę nie jest tym, kim myśleli że jest ...
|